2011-07-12, 22:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-07-12, 23:10 {2} przez gutierrezzzz.)
Ktoś tu pisał, że gdy pięciu żłobów rozrabia to i stróż nie ma odwagi wyskoczyć, a eksperyment :
"Jak chcesz, mozemy zrobic eksperyment. Staniesz obok budki. Ja podejde z piecioma chlopakami, udam ze roztrzaskuje bramke, a Ty pokazesz jakie srodki nalezalo przedsiewziac."
byłby zbędny gdyby przy furtce była kamera, albo podwórko było monitorowane.
Skoro nas nie stać na 5 dodatkowych kamer, to zapiszmy w umowie z ochroną (która nie zatrudnia Chucka Norrisa) że mają cyknąć fotkę huliganom (oczywiscie najpierw zadzwonić po grupe interwencyjna/policję) i w oczekiwaniu na wsparcie, stróż może sobie siedzieć w kanciapie (watpie zeby hołota zaczela szturmowac budke).
....a w sumie czemu by nie pójść krok dalej w wątek fantastyczny:
Dajmy ochroniarzom (dziadkom/babciom) kamere do reki zamiast pistoletu, na mundurze naszywka "mobilny- szturmowy operator bojowy", można dokleić wąsy żeby wyglądali poważniej. I ...nie bójmy się tego powiedzieć- chodzik stanowi naturalną fortyfikację emeryta, zatem jest bezpieczny
Tyle wynika, ni mniej ni więcej, z działalności naszej amatorskiej ochrony. Kompromitacja jednoznaczna ...wstydze sie ze nie tak dawno temu sam pisałem gdzieś tutaj żeby nie zmieniać Juwentusa na inna agencje, bo dobrze sobie radzi -mea culpa.
Jak ktoś już wcześniej zauważył, nie będzie lepiej dopóki nie stworzy się sensownej umowy z Ochroną, która zdefiniuje konsekwencje braku reakcji na takie incydenty, albo podnająć Ochronę która "garnąć się będzie" do okazji prawdziwego łomotu gdy trzeba.
"Jak chcesz, mozemy zrobic eksperyment. Staniesz obok budki. Ja podejde z piecioma chlopakami, udam ze roztrzaskuje bramke, a Ty pokazesz jakie srodki nalezalo przedsiewziac."
byłby zbędny gdyby przy furtce była kamera, albo podwórko było monitorowane.
Skoro nas nie stać na 5 dodatkowych kamer, to zapiszmy w umowie z ochroną (która nie zatrudnia Chucka Norrisa) że mają cyknąć fotkę huliganom (oczywiscie najpierw zadzwonić po grupe interwencyjna/policję) i w oczekiwaniu na wsparcie, stróż może sobie siedzieć w kanciapie (watpie zeby hołota zaczela szturmowac budke).
....a w sumie czemu by nie pójść krok dalej w wątek fantastyczny:
Dajmy ochroniarzom (dziadkom/babciom) kamere do reki zamiast pistoletu, na mundurze naszywka "mobilny- szturmowy operator bojowy", można dokleić wąsy żeby wyglądali poważniej. I ...nie bójmy się tego powiedzieć- chodzik stanowi naturalną fortyfikację emeryta, zatem jest bezpieczny
Tyle wynika, ni mniej ni więcej, z działalności naszej amatorskiej ochrony. Kompromitacja jednoznaczna ...wstydze sie ze nie tak dawno temu sam pisałem gdzieś tutaj żeby nie zmieniać Juwentusa na inna agencje, bo dobrze sobie radzi -mea culpa.
Jak ktoś już wcześniej zauważył, nie będzie lepiej dopóki nie stworzy się sensownej umowy z Ochroną, która zdefiniuje konsekwencje braku reakcji na takie incydenty, albo podnająć Ochronę która "garnąć się będzie" do okazji prawdziwego łomotu gdy trzeba.
Quis leget haec?
Tu autem?
Tu autem?