2011-07-11, 08:14
(2011-07-10, 23:45)grzedzik napisał(a): Przepraszam, a co mial zrobic ciec czy pani cieciowa?
Udając, że dalej śpi, wciska czerwony przycisk "interwencja". Gdy firma ochroniarska jest biedna (ale Juventus na taką nie wygląda) i nie ma systemu cichego alarmu "ochroniarz" dzwoni do centrum interwencyjnego swojej firmy. Takie centrum robi dwie rzeczy: dzwoni po policję, wysyła tzw. patrol interwencyjny składający się z reguły z dwóch panów mających wszelkie predyspozycje do tego by wymusić spokój. I o ile policja jak to policja przyjechać może różnie, o tyle patrol interwencyjny potrafi być błyskawicznie (w umowie powinien być określony maksymalny czas na pojawienie się takiego patrolu).